Trzymam się i nie puszczam! Ale łatwo się trzymać jak ma
się wszystko ułożone - rano praca (w pracy tylko to co zabiore do jedzenia
czyli kanapka pełnoziarnista, jogurt, jabłko... ogólnie same
niskokaloryczne rzeczy), po pracy trening, po treningu dom i bez zbędnych
pokus... Natomiast jutro jadę z rodzinką na wieś i powiedzcie mi jak ja
mam się trzymać z moimi postanowieniami?! no jak?! jak co chwile albo
ktoś coś będzie podjadał dobrego, a tu piwka, a tam grill, babcia zrobi
jakiś dobry obiad :( nie wiem jak to będzie! Chyba cały czas będę sobie
powtarzać "Olcik trzymaj się! Olcik dasz radę!" :( Jak Wy sobie radzicie z zachowaniem postanowień? Trzymajcie za mnie kciuki... przydadzą się!
Olcik trzymaj się! Olcik dasz radę! :D trzymam kciuki oby ci dalej dobrze szło :)
OdpowiedzUsuń